Morrowind RPG

Gimli

Saugaro

Stoisz u bram Balmory, z nieba leje się rzęsisty deszcz, wiatr niemiłosiernie chłosta cię po twarzy. Miasto widzisz jakby za mgłą, niegdyś wspaniałe, teraz stało jakby opuszczone. To oczywiście złudne skojarzenie, bo ludności było więcej, to tutaj większość Dunmerów udała się i ogłosiła Balmore Miastem Dunmerskim. Masz przy sobie lekko wypchaną sakiewkę z czterdziestoma sztukami złota. Pociągnełeś nosem i rozejrzałeś się wokół.
- Chędożona mgła ... - pomyślałeś i...

///
Do podpisu wrzuć "Ekwipunek" czyli złoto, apteczke i czar: piorun. Objasniony w temacie " walka"

Saugaro

Wchodzę do miasta i próbuję zapytać przechodniów o drogę do Karczmy.

Gimli

Zauważasz wartownika.

Saugaro

-W którą stronę do Karczmy ? - Pytam

Gimli

- Prosto tą drogą, na końcu stoi karczma.

Saugaro

Podziękowałem i szybko pobiegłem w stronę Karczmy.
"Oby mieli wolne pokoje"-pomyślałem

Gimli

Zauważasz karczmę, spory i zadbany budynek, słyszysz już teraz ożywione głosy i odgłosy szklanek i kufli.

Saugaro

Otwieram drzwi i wchodzę do Karczmy.

Gimli

Od razu uderzyło cie bijące ciepło. W srodku było kilka prostokątnych stołów o dlugosci chaty na wsi. Bylo pełno Dunmerow, chroniących sie przed deszczem. Karczmarz czyscil szklankę i łypal na wszystkich groźnym spojrzeniem. Nie zauważono twojego przybycia.

Saugaro

Od razu idę zapytać właściciela o pokój.

Gimli

Znajdujesz karczmarza.