Morrowind RPG

Smirtlex

Wstaję wyjątkowo bez przeszkód. Szybko ubieram się. Wychodzę z pokoju i wchodzę do holu głównego karczmy by oddać karczmarzowi klucz.

Gimli

Oddajesz mu klucz. Uśmiecha się.

Smirtlex

Wyszedłem z karczmy, zaczerpnąłem powietrza i ruszyłem w stronę bramy.

Gimli

Przed bramą widzisz mnóstwo żołnierzy, wszyscy jakby na coś czekali.

{Awansujesz na poziom 2. Dodaj sobie 1pkt atrybuty do któregoś z atrybutów}

Smirtlex

-Witam panowie na co czekamy? - mówię podchodząc do pierwszej z brzegu grupki.

/Kiedy dostanę pkt do umiejętności? Smile

/

Gimli

- Na rozkaz... niedługo ruszamy. Jesteś gotowy żołnierzu?

// żeby dostać np. w posługiwaniu się łukiem musisz, albo potrenować walkę nim, albo pojść do jakiegoś nauczyciela//

Smirtlex

-Skoro tu jestem to muszę być przygotowany. Jedynie nie wiem na czym dokładnie nasza misja polega.-odparłem i czekałem na rozkaz.

Gimli

- Ruszamy na Ald'Ruhn i zabijamy każdego mutanta jakiego spotkamy. Ot co.

Smirtlex

-No i to mi się podoba!-wykrzyknąłem z uśmiechem. I czekam na wymarsz.

Gimli

Niedługo potem pojawił się ktoś z taczką i zaczął wołać
- Strzelcy do mnie!

Smirtlex

Szybko ruszyłem w stronę taczki. Gdy przybyłem na miejsce powiedziałem -Co się dzieję.

Gimli

Dunmer wręczył ci dziesięć strzał.
- Masz, chyba chcesz mieć czym walczyć - powiedział.

Smirtlex

-Ależ oczywiście. Co prawda mam kilka swoich ale na długo to by mi nie wystarczyły. Dziękuję bardzo- mówię biorąc ze sobą strzały.

Gimli

Pojawił się jakiś wojownik odziany w pełen stalowy pancerz. Nawołuje do siebie żołnierzy.

Smirtlex

Podbiegam do niego i słucham z zaciekawieniem